nowa-JA :) 2
Komentarze: 1
nawet inaczej podchodze do wlasnej osoby...czasami lapie dola...bo to mi sie w sobie nie podoba i to...ale ostatnio jest lepiej...mam nadzieje ze bedzie jeszcze lepiej...chyba dobrze miec kompleksy...bo zycie wtedy by bylo zalatwe...doszlam do wniosku ze juz nie wygladam jak chodzacy Cosmopolitan...juz nie uwazam ze powinnam miec to co jest modne...w sumie to dobrze...po co mam sobie zasmiecac szafe...teraz tylko ciemne kolorki glownie czasem jakis niebieski...ale czarny nr 1 :)...kochany kolorek...roz i fiolet bleee...niech inni sobie nosza...:)...jednyna slaboscia jaka mi zostala to bielizna...ah...nigdy nie myslalam ze bede miala obsesje na punkcie majtek hehehe...stringi,figi,szorty...wszytsko lubie...wiem ze to smieszne:) a zarazem tragiczne...sama sie z tego smieje... ale to poprawia humor jak pomysle sobie ze uwielbiam kupowac majtki...moze to nie zdrowe...ale moje :)))...majtek w koncu nigdy nie zaduzo :P...dobre i dla ducha i dla ciala i dla zmyslow i dla.... dla wszystkiego...:)...i buciki lubie ale to chyba wiekszosc dziewczyn tio lubi...tio moja obsesja nr 2 :)...
Dodaj komentarz