Komentarze: 1
co tu pisac....romans mojego ojca trafa dalej...jezdzi do niej co tydzien...matka udaje ze nic nie widzi...ostatnio babcia sie wydarla na nia ze ejst slepa...ja juz nie chce tego sluchac...mam tego dosyc...ojca nie nawidze...matce nie powiem poniewaz pomysli ze krylam ojca...nigdy bym go nie kryla ...dla mnie on nie istnieje...